Blog

Co badanie moczu może powiedzieć o Twoim zdrowiu?

W jakiej kondycji jest mój organizm? – zadajesz sobie to pytanie, bo nurtuje Cię kwestia Twojego zdrowia. Najlepszej odpowiedzi udzieli Ci wynik… badania ogólnego moczu. Nie dziw się tak! Nie przypadkiem bowiem mocz określa się mianem „złotego płynu”. Jakich informacji może dostarczyć nam ta analiza? I czy w czasach tomografii komputerowej, czy rezonansu magnetycznego, jest sens ją wykonywać?

Badanie ogólne moczu

Jest najprostszą analizą „złotego płynu”. Przyglądamy się jego barwie i przejrzystości. Mierzymy ciężar właściwy oraz odczyn w skali pH. Sprawdzamy obecność w nim cukru, białka, leukocytów, erytrocytów oraz bakterii.

Barwa

Prawidłowy mocz ma kolor słomkowy, żółty lub jasno-żółty. Poranny najczęściej jest nieco ciemniejszy, wszak bardziej zagęszczony. Kiedy pijesz dużo płynów, przyjmie on barwę jaśniejszą. A jeśli zobaczysz czerwony mocz? Nie trzeba jeszcze wpadać w panikę! Co prawda, objaw ten może świadczyć o poważnej chorobie nerek czy pęcherza moczowego, ale również informuje o kamieniu w drogach moczowych, czy o tym, że na obiad zjadłeś czerwoną kapustę lub buraczki. Niebieski, pomarańczowy, czy fioletowy zapewne jest skutkiem działania leków, które przyjmujesz.

Ciężar właściwy

Mocz stanowi mieszaninę wody, toksyn i innych niepotrzebnych organizmowi składników. Stąd jego ciężar jest nieco większy od ciężaru wody. Parametr ten infomuje nas również o zdolności zagęszczania moczu przez nerki. Kiedy narządy nie są sprawne, zamiast oszczędzać wodę, nazbyt dużo usuwają jej z organizmu, więc ciężar właściwy zbliża się do wartości charakterystycznych dla tej substancji. Natomiast gdy oprócz standardowych składników w moczu pojawiają się patologiczne drobiny, takie jak bakterie, białko czy cukier, parametr ten jest w górnej granicy normy lub ją przekracza.

Przejrzystość

Prawidłowo świeżo oddany mocz jest przejrzysty i klarowny. Oznacza to, że nie zawiera patologicznych tworów, które przyczyniałyby się do jego mętnienia. Gdy od początku „złoty płyn” zawiera kłaczki, niteczki lub się pieni, możemy podejrzewać ropne zapalenie dróg moczowych.

Odczyn, czyli pH

Może być zarówno kwaśny, obojętny, jak i zasadowy. Zmienia się w zależności od przyjmowanych przez nas pokarmów i leków. Wystarczy kilka dni suplementować witaminę C, czy na deser jadać żurawinę, by „złoty płyn” miał pH mniejsze od 7. Kwaśny odczyn zabezpiecza przed rozwojem bakterii, zaś zasadowy sprzyja formowaniu kamieni w drogach moczowych.

Cukier

Zdrowe nerki z powodzeniem zatrzymują cukier i przesyłają go z powrotem do krwi, gdyż stanowi on cenny składnik energetyczny. Transporter ten charakteryzuje limit glukozy, którą może przenieść przez pewien okres czasu. Jeśli poziom cukru jest znacząco wyższy niż możliwości zwrotnego przesyłania, jego nadmiar jest wydalany z moczem. Taka sytuacja ma miejsce, gdy w organizmie rozwija się poważna choroba – cukrzyca. Dodatkowo, glukoza to składnik odżywczy bakterii. Skoro mają one „jedzonko”, to z powodzeniem mogą się rozwijać i mnożyć w układzie moczowym, a Tobie serwują nieprzyjemne objawy infekcji.

Białko

W warunkach fizjologii, w zasadzie nie powinno być składnikiem moczu. Możemy je znaleźć, gdy w organizmie toczy się proces nowotworowy, bądź uszkodzona została bariera nerkowa i białka krwi wędrują opacznie do „złotego płynu”. Jeśli jesteś harcerzem i właśnie odbyłeś kilkugodzinną wartę, podczas której znajdowałeś się w pozycji stojącej, a w Twej próbce moczu odkryto ślad białka – nie martw się, to normalne. J

Erytrocyty

To czerwone krwinki, które w warunkach normy znajdują się jedynie we krwi. W moczu może pojawić się ich kilka, nieco „zbłąkanych”. Większa ilość świadczy o uszkodzeniu bariery nerkowej i jest poważnym czynnikiem alarmowym!

Bakterie i leukocyty

Leukocyty, to białe krwinki, których funkcja ogranicza się do zwalczania „obcych”. Ich obecność w „złotym płynie” jest wyznacznikiem infekcji toczącej się w układzie moczowym.

 
Podsumowanie…

Już w starożytności doceniano badanie moczu i diagnozowano na jego podstawie wiele schorzeń. Z uwagi na to, że nie posiadano skomplikowanych urządzeń, ówczesny lekarz, by zorientować się, jakimi parametrami charakteryzuje się próbka, uważnie ją oglądał, wąchał,  a nawet… próbował! Dziś na szczęście nie musimy dokonywać tak heroicznych czynów, aczkolwiek badanie ogólne moczu wcale nie straciło na znaczeniu.

Mogą Ci się spodobać

Dodaj komentarz