Blog

Jak odpowiedzieć na pytanie ile chcesz zarabiac?

Malutcy boją się tego pytania jak ognia. Niepotrzebnie. Rekruterzy często zadadzą Ci to pytanie podczas pierwszej telefonicznej rozmowy, więc dobrze by było, żebyś miał gotową odpowiedź, niezależnie od czasu i okoliczności. Pierwsza odpowiedź jeszcze z pnia mózgu powinna brzmieć zawsze:

Więcej niż obecnie

Zmiana pracy jest dobra w dwóch przypadkach: jeżeli możesz zarobić więcej lub jeżeli możesz złapać o wiele większe doświadczenie w tym, w czym chcesz się rozwijać. W każdym przypadku bilans korzyści dla Ciebie powinien być dodatni.

A co w przypadku kiedy dopiero startujesz swoją karierę i obecne zarobki wynoszą zero? Wtedy będziesz musiał pobawić się w dodawanie.

Mieszkanie

Pod mostem mieszkać nie będziesz. U rodziców też nie – przyjmij to jako swój cel i jedną z głównych zasad życiowych. Musisz się więc gdzieś podziać a to jest zawsze koszt. W Krakowie wygląda to mniej więcej tak:

Wynajęcie mieszkania z czynszem, opłatami i rachunkami: 1500 – 2000zł / miesiąc. Wynajęcie  pokoju w mieszkaniu: 600-1000zł / miesiąc. W innych miastach te koszty mogę przedstawiać się przeróżnie, dlatego rozejrzyj się po portalach ogłoszeniowych i sprawdź jakie są średnie ceny wynajmu mieszkań w Twoim mieście.

Jedzenie

O ile nie chcesz przymierać z głodu lub taszczyć setek słoików z domu – będziesz potrzebował funduszy na jedzenie. Ile? Najlepiej jest to sprawdzić na żywo. Zachowuj przez 1-2 miesiące paragony z wszystkich zakupów, zbieraj je w jednym miejscu lub zapisz w arkuszu kalkulacyjnym, rozbijając je na rzeczy jedzeniowe i inne (np. chemia, alkohol). Po 2 miesiącach będziesz już mógł to uśrednić. Mi dla 2 osób wyszło około 130zł / tydzień. Myślę, że jedna może się ograniczyć do 80zł / tydzień. Nie mówię tutaj o oszczędzaniu ani o żarciu kabanosów na przemian ze szwajcarskim serem co drugi dzień. Zakładamy więc kwotę około 350zł / miesiąc. Ja, przy dwóch osobach, odkładam miesięcznie  600zł.   

Jeżeli będziesz chciał jeść na mieście załóż przynajmniej 20zł na jeden lunch. Codzienne żywienie się w restauracjach nie jest tanie, ale na szczeście coraz więcej z nich posiada menu lunchowe oscylujące w granicach 15-25zł za obiad. Więc lunche to dodatkowe 300-400zł.

Zakupy

Tylko cesarz mógł z gołym tyłkiem latać, a i tak nie za dobrze się to skończyło. Będziesz potrzebował ubrań, kosmetyków i wielu innych pierdółek. Dobrze jest przeznaczyć na to stałą kwotę miesięcznie a uwierz mi, że wydać można od zera po grube tysiące. Na początek załóż 300zł. 

Stałe opłaty

Niezależnie czy masz na sobie już jakieś kredyty czy nie – możesz się spodziewać stałych opłat. Czy to rachunek za telefon, czy rata pożyczki na komputer. Jeżeli tego nie masz – jesteś szczęśliwcem. Jeżeli masz – dodaj to do całości. Statystycznie dodamy 100zł.

Życie

Picie. Tycie. Bycie. Czyli to, co robisz po pracy. To co rozwija Twoje pasje. Kino, teatr, randka, paliwo do samochodu, wyjście ze znajomymi. Będziesz na to potrzebował funduszy, chociażby po to, żeby nie bać się zajrzeć w kartę dań w normalnej restauracji. W zależności od tego jak bardzo „żywy” jesteś – kasa będzie znikać szybciej lub wolniej. Nie raz zdarzy Ci się patrzeć z przestrachem na wyciąg z konta po sobotniej nocy. Tutaj również załóżmy 300zł.

Oszczędności

Niezależnie czy chcesz na to przeznaczyć dodatkowe środki, czy po prostu odkładasz to co Ci zostanie – warto oszczędzać. Za pierwszy cel najlepiej obrać odłożenie około 3-miesięcznych kosztów życia. Tylko po to, żebyś miał komfort zapasu czasu jeżeli w Twoim życiu pojawi się jakiekolwiek zawirowanie. Załóżmy kwotę od 200zł.

Podsumowując:
Mieszkanie: od 600 do 2000zł
Jedzenie: 500zł
Zakupy: 300zł
Stałe opłaty: 100zł
Życie: 300zł
Oszczędności: 200zł

Suma: od 2000zł do 3400zł 

To są kwoty minimalne, które przy powyższych założeniach powinieneś określić w razie rozmowy z przyszłym pracodawcą. Netto, czyli na rękę. Przy umowie o pracę, bo przy własnej działalności liczy się to zupełnie inaczej. O tym będę pisał, w któryś kolejnym poście.

Możesz obliczyć takie kwoty dla siebie – wiedz, że pracodawcy i rekruterzy nie mają nic przeciw widełkom, bo pozwalają one na negocjacje. Nie musisz podawać dokładnej kwoty, zawsze możesz powiedzieć, że chcesz zarabiać od dwóch do trzech tysięcy na rękę. Lub od 20-tu do 24-ech. To wszystko zależy od Twoich potrzeb i doświadczenia. Oraz oczywiście od tego ile na Ciebie może wydać pracodawca, a wiedz że każdy ogarnięty pracodawca wie ile chce i może przeznaczyć na swojego pracownika. Ale jeżeli postarasz się dla niego przynosić odpowiedni zysk – nie widzę przeszkód dla których nie miałbyś zarabiać grubej kasy.

Ważne jest – żebyś pamiętał o prostym, zwykłym celu, który moim zdaniem powinien być podstawowym celem każdego człowieka:

Twoje zarobki nie powinny Cię ograniczać, a przede wszystkim powinny pozwolić Ci robić w życiu to co lubisz. 

Mogą Ci się spodobać

Dodaj komentarz