Blog

Czy chiy zniszczą wolność?

Wolność osobista jest jednym z największych wrogów państwa totalitarnego. Państwo takie nie może dopuścić do sytuacji, w której człowiek może decydować o swoim losie.

Państwo totalitarne musi przejąć jak najwięcej czynności, którymi wcześniej zajmowały się niezależne jednostki. Jednym z przykładów może być wzięcie na siebie niemal pełnej odpowiedzialności za bezpieczeństwo obywatela przez państwo. Obywatel nieuzbrojony musi polegać na policji, której nie może obwinić w wypadku gdyby zawiodła. Pod pretekstem uniknięcia strzelanin(które są rzadkie i niemal zawsze zdarzają się w „strefach wolnych od boni”) odbiera się człowiekowi jeden z gwarantów wolności. Coraz rzadziej np. wspomina się o tym, że prawo do posiadania broni oznacza prawo do realnego sprzeciwienia się państwu. Pozwala to bronić się zarówno przed bandytami kryminalnymi jak i przed tymi w kominiarkach, reprezentujących interesy rządu, a nie obywateli.

Z jakiej racji obywatel nie może też zażywać substancji uznanych przez państwo za szkodliwe? Przypomina to sytuację, w której rolnik podaje krowie tylko taki pokarm jaki uzna za stosowne. Oczywiście podyktowane jest to chęcią jak najefektywniejszej eksploatacji krowy.

System koncesyjny sprawia, że przeciętny człowiek nie ma właściwie szans na założenie swojej stacji radiowej czy telewizyjnej, co np. w USA nie jest niczym niezwykłym. Jedynym miejscem gdzie człowiek ma pełne prawo do wyrażania swoich poglądów jest Internet. Dlatego też państwo totalitarne musi zlikwidować, a co najmniej ograniczyć dostęp do Internetu. Dlatego pod pretekstem walki z pornografią i rzekomym upadkiem Internetu, zostanie on zastąpiony przez Internet 2. Ma być płatny, cenzurowany i regulowany.

Kolejnym etapem wprowadzenia lub utrzymania państwa totalitarnego jest oparcie się na państwie policyjnym. Militaryzacja policji jest obecnie zjawiskiem powszechnym zarówno w Europie jak i USA. Policja wyposażana jest w karabiny szturmowe, „działa” dźwiękowe używane przez wojsko, a nawet pojazdy opancerzone używane również jak dotąd tylko przez wojsko. W USA „ojcowie założyciele” przewracają się w grobach gdy policja konfiskuje domy, przeszukuje posiadłości bez nakazu sądowego i razi paralizatorami ludzi nie stawiających oporu. W Europie na wielu demonstracjach(zwykle antyrządowych) używa się anarchistów jako pożytecznych idiotów. Działanie jest niemal zawsze takie samo. Wśród spokojnych demonstrantów pojawia się 20-30 zamaskowanych ludzi, którzy zaczynają niszczyć własność publiczną i prywatną, bić ludzi etc. Gdy skończą, ze smyczy spuszczana jest policja, która pałami, armatkami wodnymi i wozami pancernymi rozpędza demonstrację.

Ostatnim etapem zniszczenia wolności osobistej jest elementem państwa policyjnego, jest to inwigilacja. Już teraz kamery obserwują nas na ulicach, a ludzie w tym kraju są ponumerowani niczym więźniowie obozów koncentracyjnych. To jednak tylko preludium. Obecnie tajemnicą nie jest chęć zmuszenia ludzi do noszenia elektronicznego, biometrycznego dowodu osobistego w systemie PESEL 2. Znowu jednak jest to tylko środek tymczasowy. Ostatecznym rozwiązaniem jest chip w technologii RFID(masa informacji na ten temat dostępna jest w Internecie). Jeszcze niedawno chipy RFID były wielkości ziarna ryżu, teraz mogą mieć wielkość drobiny pisaku(sieć sklepów Wall-Mart chipuje nimi większość trwałych produktów). Chipy tego typu zostały wszczepione wielu ludziom pod różnymi pretekstami, ostatecznie jednak chipy należy wszczepić całej populacji. Wszelkie informacje takie jak stan konta, dane medyczne, transakcje, położenie etc będą przesyłane do centrali, a tam gromadzone.

Czy jeśli ta koszmarna wizja ostanie zrealizowana, możliwy będzie opór? W sytuacji gdy wszelka interakcja międzyludzka zależeć będzie od chipów, nie.

A jeśli ktoś się sprzeciwi, wyłączą jego chip…

Mogą Ci się spodobać

Dodaj komentarz