Testosteron jest jednym z podstawowych męskich hormonów płciowych. Produkowany jest on głównie w jądrach oraz w niewielkiej ilości w korze nadnerczy. Testosteron występuje również w znikomej ilości w organizmie kobiety, gdzie wytwarzany jest przez jajniki oraz łożysko. Hormon ten pełni szereg funkcji, a główną z nim jest kształtowanie typowo męskich cech płciowych, takich jak zarost twarzy, głos, budowa ciała i typ owłosienia.
Testosteron, a właściwie jego poziom w organizmie, jest obiektem zainteresowania szczególnie trenujących mężczyzn. Wynika to z faktu, że hormon ten należy do grupy hormonów steroidowych. W kontakcie z komórkami mięśniowymi pośrednio prowadzi do rozrostu tkanek. Przyczynia się więc do przyrostu masy mięśniowej. Fakt, iż kobiety z reguły mają mniejszą masę mięśniową jest właśnie efektem innej gospodarki hormonalnej, w której dzienna produkcja testosteronu wynosi ok. 0,3 mg, podczas w gdy w organizm mężczyzny produkuje 7 mg testosteronu na dobę.
Taka ilość testosteronu wpływa na znaczącą większość męskich cech. Dotyczy to również funkcjonowania mózgu i psychiki. Testosteron odpowiada za kształtowanie się męskiej płci już w okresie prenatalnym. Następnie wpływa na owłosienie, ton głosu, budowanie tkanki mięśniowej i kostnej, spalanie tłuszczu oraz myślenie przestrzenne, większą skłonność do agresji oraz do podejmowania ryzyka, popęd seksualny i stanowczość. Już dawno odkryto powiązanie pomiędzy poziomem testosteronu a charakterem mężczyzny. Od pierwszych miesięcy życia płodu poziom testosteronu zaczyna wpływać na to, jaką budowę ciała oraz w pewnym stopniu również charakter będzie miał mężczyzna.
Można więc wnioskować, że im wyższy poziom testosteronu tym większą masę mięśniową jesteśmy w stanie zbudować. To prawda, jednak znacząco podwyższony poziom tego hormonu niesie za sobą szereg negatywnych skutków ubocznych, takich jak: obniżenie odporności, większe ryzyko raka prostaty, zwiększenie poziomu cholesterolu oraz wyraźnie większą agresję. Oczywiście są osoby, które stosują terapię hormonalną jedynie w celu osiągnięcia lepszych efektów na siłowni, ponieważ daje to stosunkowo szybkie i widoczne efekty. Niestety, po zakończonej terapii stan rzeczy pogarsza się, ponieważ przyjmowanie testosteronu z zewnątrz upośledza prawidłowe wytwarzanie go w organizmie i po odstawieniu hormonów poziom testosteronu gwałtownie spada. Równie negatywne skutki ma zbyt niski poziom tego hormonu.
Zbyt niski poziom powoduje obniżenie popędu seksualnego, ciągłe przygnębienie, zmęczenie, przyrost tkanki tłuszczowej, spadek masy mięśniowej oraz spadek siły mięśni. Trzy ostatnie są kluczowe, jeśli chodzi o rolę testosteronu w treningu. Niski poziom testosteronu może towarzyszyć nam od dziecka, jednak zazwyczaj sami przyczyniamy się do jego spadku. Palenie, nadużywanie alkoholu, zła dieta i brak aktywności fizycznej sprawia, że mężczyźni mają dużo mniej testosteronu niż ich ojcowie i dziadkowie w tym samym wieku. Warto więc zbadać jego poziom, ponieważ może okazać się, że właśnie to jest przyczyną złego samopoczucia, apatii, ciągłego zmęczenia czy braku motywacji.
Warto pamiętać, że to prawidłowy poziom testosteronu, a nie zbyt wysoki lub zbyt niski jest optymalnym stanem w przypadku treningów i ogólnego zdrowia. O ile podwyższony testosteron występuje bardzo rzadko, jeśli nie dostarczamy go w formie np. sterydów, o tyle zbyt niski poziom jest powszechny. Jeśli mamy podejrzenie, że właśnie z tym mamy problem warto wprowadzić odpowiednią dietę, która będzie stymulować organizm do wytwarzania odpowiedniej dawki tego hormonu. Wyniki badań opublikowanych w APS Journal jednoznacznie wskazują na korzystny wpływ kwasów tłuszczowych nasyconych oraz jednonienasyconych na produkcję testosteronu w organizmie.
Podobne powiązanie występuje również pomiędzy witaminą D oraz produkcją tego hormonu. Sporą dawkę witaminy D znajdziemy w krewetkach, mleku, maśle, jajkach oraz tuńczyku. Do stymulacji produkcji testosteronu w dużej mierze przyczynia się również magnez i cynk. Dostarczyć je można za pomocą sztucznej suplementacji lub z naturalnych źródeł: ostrygi, orzechy, zboża, awokado, pestki dyni czy szpinak. Kolejnym ważnym czynnikiem jest zwiększenie aktywności fizycznej oraz…aktywności seksualnej. Obie przyczyniają się do wzrostu poziomu testosteronu. Warto pamiętać również, że największym wrogiem jest stres, cukier oraz zbyt duże dawki alkoholu. Zbyt duże, ponieważ badania dowiodły, iż jedno piwo czy lampka wina wykazuje podniesienie testosteronu, jednak większe ilości mają już działanie odwrotne, co łatwo można zaobserwować na własnym przykładzie.